Liście hibiskusa (nie kwiaty!!!) były powszechnie stosowane w Indonezji do mycia włosów… w czasach, kiedy jeszcze nie było sklepowych szamponów. Liście te bogate są m.in. w błonnik, sterole i karoteny. Po rozgnieceniu wydzielają kleisty żel podobny do aloesu.
Potrzebujesz:
- dużą garść liści hibiskusa
- wodę (tyle aby przykryć liście w naczyniu)
Pokrusz liście hibiskusa w dłoni i zalej wodą. Gotuj przez 20 minut. Odcedź. Otrzymasz kleisty żel, który zapieni się po wmasowaniu we włosy i skórę głowy. Na koniec spłucz letnią wodą.
Bye, witches!
Fascynują Cię rytuały piękna z różnych stron świata? Chcesz wiedzieć, jak dbają o urodę kobiety w innych krajach? Jak Indianki powiększały sobie biusty i depilowały nogi? Czym Aborygenki walczyły z cellulitem, rozstępami i zmarszczkami? Czy meksykański masaż kaktusem boli? Kup naszą „Wielką Księgę Kosmetyków Naturalnych”.
(Visited 599 times, 3 visits today)