lawenda, rozmaryn, nalewka, kosmetyki naturalne, przepisy na kosmetyki, DIY, Wielka Księga Kosmetyków Naturalnych. Rytuały piękna i sekretne receptury z różnych stron świata (Fot. Pixabay)

Stworzenie Larendogry (zwanej też Wodą Królowej Węgier) przypisuje się królowej Elżbiecie, córce Władysława Łokietka, żonie Karola Roberta, króla węgierskiego. Podobno to dzięki cudownym właściwościom wyciągu, królowej udało się spędzić na tronie Węgier blisko 60 lat i mimo sędziwego wieku zachować zdrowie i urodę (legenda głosi, że wyglądała o 20-30 lat młodziej niż miała w rzeczywistości). Spirytus potrzebny do sporządzania Larendogry sprowadzała aż z Konstantynopola, gdzie jego produkcja stała na bardzo wysokim poziomie. Co ciekawe, spirytusowa nalewka na bazie lawendy i rozmarynu wcale nie wysusza skóry! Wręcz przeciwnie, dogłębnie nawilża i wygładza.

Larendogra to nalewka spirytusowa przygotowywana z 2 części ziela rozmarynu lekarskiego i 3 części niemal stuprocentowego alkoholu. Przez kilkaset lat przypisywano jej cudowne właściwości odmładzające. Już w średniowieczu krążyło wiele wersji przepisu na Larendogrę. Sporządzona jako nalewka spirytusowa z suszonych ziół była rozcieńczana w wodzie i stosowana zewnętrznie jako mgiełka do skóry. Przygotowana z olejków eterycznych, używana była jako perfumy. Z czasem zaczęto dodawać inne zioła, jak tymianek i różę, a we Francji oczywiście lawendę. Woda węgierska wyparta została przez wodę lawendową, a następnie przez cytrusowo-ziołową wodę kolońską.

Potrzebujesz:

  • garść rozmarynu
  • garść tymianku
  • kilka gałązek szałwii
  • kilka gałązek mięty
  • 2 łyżki suszonego kwiatu lawendy
  • 500 ml octu jabłkowego (składniki można dowolnie modyfikować i wzbogacić dodatkowo o cynamon, gałkę muszkatołową czy drzewo sandałowe)

Zioła i kwiaty włóż do wysokiego słoja. Zalej octem, tak aby były przykryte. Zakręć i odstaw na 2 tygodnie. Co jakiś czas wstrząśnij słoikiem. Po upływie 2 tygodni przecedź i przechowuj w szczelnie zamkniętym słoiku lub butelce. Przed użyciem rozcieńcz, dodając 5 razy tyle wody co mikstury.

Bye, witches!

Fascynują Cię rytuały piękna z różnych stron świata? Chcesz wiedzieć, jak dbają o urodę kobiety w innych krajach? Jak Indianki powiększały sobie biusty i depilowały nogi? Czym Aborygenki walczyły z cellulitem, rozstępami i zmarszczkami? Czy meksykański masaż kaktusem boli? Kup naszą „Wielką Księgę Kosmetyków Naturalnych„.

(Visited 3 582 times, 13 visits today)
zaklinaczka urody
it@organicvillage.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *