Przepis jest banalnie prosty. Połowa formuły to czerwona herbata Rooibos z Afryki Południowej, a druga połowa to mieszanka afrykańskich olejów. Afrykański peeling do twarzy „Motherland” działa jak różdżka hialuronowa.
Afrykańska herbata Rooibos, zarówno pita, jak i stosowana zewnętrznie do pielęgnacji skóry, przynosi wiele korzyści zdrowotnych. Rooibos jest tak naturalnie bardziej kompatybilna z biochemią Afrykańczyków niż na przykład zielona herbata czy też inne herbaty. Rooibos ma pięćdziesięciokrotnie większą moc przeciwutleniającą niż zielona herbata. Choć zielona herbata jest bardzo zdrowa, to Rooibos jest jeszcze zdrowsza!
Potrzebujesz:
- 60 ml herbaty afrykańskiej Rooibos
- 10 ml oliwy z oliwek
- 10 ml oleju kokosowego
- 10 ml marokańskiego oleju arganowego
- 10 ml egipskiego oleju z nasion czarnuszki
- 10 ml afrykańskiego oleju z baobabu
- 10 ml afrykańskiego oleju marula
- gąbkę z luffy (delikatnie złuszczającą i usuwającą martwe komórki skóry)
Zaparz bardzo mocną herbatę Rooibos, ostudź, a następnie dodaj oleje. Dodaj inne oleje. Skompletowanie tych wszystkich olejów może być trochę kosztowne, ale nie musisz decydować się na wszystkie. Możesz wypróbować różne kombinacje i wybrać najlepszą dla twojej skóry. Większość z was prawdopodobnie wybierze olej kokosowy i oliwę z oliwek, bo są najtańsze i najłatwiej dostępne. Jeśli chodzi o afrykańskie oleje, które do najtańszych nie należą, to wystarczy dodać zaledwie po łyżeczce, aby wzmocnić działanie naszego preparatu. Niestety, wszystko co dobre kosztuje… musisz więc sama zdecydować, czy zależy ci na tanim, czy na optymalnie korzystnym rozwiązaniu.
Ponieważ Rooibos oddziela się od olejków, zawsze przed użyciem wstrząśnij słoikiem i wymieszaj składniki ponownie. Jeśli złuszczasz martwy naskórek z twarzy pod prysznicem, pozwól, aby gorąca woda i para otworzyły najpierw pory skóry. Następnie dokładnie umyj twarz mydłem – najlepiej czarnym afrykańskim (jeśli nie posiadasz, możesz użyć mydło z Aleppo). Zwilż swoją gąbkę z luffy preparatem i zanurz ją w miksturze. Delikatnie przecieraj twarz. Następnie spłucz wodą i ciesz się zdrową, lśniącą cerą jak Królowa Saby.
Bye, witches!
Fascynują Cię rytuały piękna z różnych stron świata? Chcesz wiedzieć, jak dbają o urodę kobiety w innych krajach? Jak Indianki powiększały sobie biusty i depilowały nogi? Czym Aborygenki walczyły z cellulitem, rozstępami i zmarszczkami? Czy meksykański masaż kaktusem boli? Kup naszą „Wielką Księgę Kosmetyków Naturalnych”.
